www.gadowska.fora.pl

krig · Wysłany: Pon 11:29, 09 Mar 2015 Temat postu: Przeniesienie kotła

Noszę się z zamiarem przeniesienia kotła obecnie zainstalowanego w dolnej łazience w inne miejsce. Kocioł z zasobnikiem więc jest on słusznych rozmiarów, a łazienka rozmiaru niewielkiego. Mam przez to ograniczone dojście do części łazienki pod schodami, gdzie planuję umieszczenie pralki. Rozpatrywałem możliwość przeniesienia kotła do kuchni, ale przed odbiorem przez nadzór budowlany jest to niemożliwe, bo to istotna zmiana w projekcie i takie tam bla bla bla.
Może ktoś ma jakieś sugestie, informacje czy pomysły związane z lokalizacją kotła?

agar · Wysłany: Wto 11:43, 10 Mar 2015 Temat postu:

Też o tym myślałam i też się dowiedziałam o konieczności zmian w projekcie i problemach z tym związanych. Teraz wszystko poszło już za daleko, żeby to jeszcze brać pod uwagę, instalacje dopasowane, ścianki domurowane, kafle zakupione... A najgorsze to ta rura gazowa biegnąca do kotła przez całą szerokość salonu, której jak się okazało można było uniknąć projektując kocioł w górnej łazience... Szkoda, że deweloper informował, że można przenieść gniazdko o parę centymetrów i ściankę działową, a nie pozwolił współdecydować w sprawach bardziej istotnych. Wtedy jakoś na myśl mi nie przyszło przenoszenie kotła. A teraz jak jeszcze słyszę o kotłach z zasobnikiem? Można wiedzieć więcej o tym zasobniku, jaka pojemność, czy wbudowany i jaki model kotła?

krig · Wysłany: Wto 23:03, 10 Mar 2015 Temat postu:

Zasobnik ma pojemność 40l. Jest wbudowany, czyli mam jedną bryłę kotła na ścianie, aczkolwiek dużą. Ma on za zadanie utrzymać zwiększoną wydajność produkcji ciepłej wody w przynajmniej pewnym czasie. W przypadku dwóch łazienek jest to podobno szczególnie uzasadnione. Tym bardziej, że w łazience dolnej zaprojektowałem sobie wnękę prysznicową, czyli bez obaw o ciepłą wodę mogę korzystać z obu łazienek jednocześnie i pewnie też kuchni. Przynajmniej do czasu opóźnienia zasobnika. Jest on tez warstwowy, czyli ma jakieś szalenie efektywne podgrzewanie wody. Kocioł to standardowy de dietrich mcr 2. 24 coś tam bis.
Przez działkę naszego osiedla przebiega prawdopodobnie ciepłociąg Fortum. A my mamy ogrzewanie gazowe. Rewelacja. Ironicznie rozumiana.

G4

Też mam dwie łazienki, też kocioł MCR2, ale dodatkowego zasobnika nie mam. Sam kocioł tylko. Jak korzystam z obu łazienek na raz (lub odkręcę wodę w kuchni) ciśnienie wody wyraźnie słabnie.
Czy ten zasobnik ma coś wspólnego z obiegiem i pompą cyrkulacyjną, którą nie wszystkim zainstalowano?

krig

Zasobnik raczej z pompą cyrkulacyjną nie ma wiele wspólnego, choć hydraulik wspomniał, że przy kotle, który mam pompa taka byłaby całkiem przydatna. Jednak zupełnie niedawno dowiedziałem się, że mogłem recyrkulację mieć. Niestety jakoś poza mną ktoś zdecydował o rezygnacji z niej i nie poinformował mnie o tym. I z tego powodu mogę czuć żal do dewelopera, jak również z lokalizacji kotła i niebywałej urody balustrad..., ale cóż nie szkoda róż, gdy płoną lasy. W każdym razie kotła z zasobnikiem nie zamawiałem z myślą o recyrkulacji, tylko mając na względzie dwie łazienki. Jak będzie w użytkowaniu zobaczymy, bo u mnie wykończenie trwa i jeszcze łazienki nie zrobione, grzejniki na niższej kondygnacji zmieniam na nieco ładniejsze...

WILKU

Kocioł z wbudowanym zasobnikiem (warstowoym) bardzo fajna sprawa, lepszy komfort użytkowania, stała temperatura, szybciej ciepła woda w kranie, szkoda że nie wszystkim proponowano taką opcję. Co do spadku ciśnienia w kranie przy otwarciu dwóch baterii - zasobnik nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli chodzi o pompkę cyrkulacyjną cwu, moim zdaniem nic nie straciliśmy, ekonomicznie nie opłaca się to przy tej wielkości mieszkaniach i w sytuacji gdy punkty odbioru wody są blisko kotła, koszt pompki oraz koszt prądu który pompka zużyje przekroczą koszty spuszczonej wody do kanalizy. Z tego względu najprawdopoodbniej zrezygnowali z instalacji cyrulacji, chociaż byłoby fajniej gdyby każdy sam decydował czy chce mieć cyrkulacje czy nie.
Krig - jeśli zmieniasz grzejniki, z tego co się dowiadywałem instalacja CO była zalana zmiękczoną wodą (żeby nie wytrącał się tzw kamień kotłowy i inny syf w instalacji), przy zmianie grzejników warto również w jakiś sposób zadbać o wodę w instalacji, przy kotłach kondensacyjnych (czyli przy Twoim) jest to wyjątkowo istotne.

G4

Krig - czyli ten zasobnik pod piecem to na twoje indywidualne zamówienie, nie masz go "w standardzie".
W temacie cyrkulacji - mnie deweloper pytał czy chcę, ale trochę się upominałem po odbiorach, bo było w specyfikacji. Miałem wybór, ale wyżej wspomniane względy ekonomiczno-praktyczne przeważyły i nie wziąłem.
Na gorącą wodę czekam kilka sekund, jest ok.

krig

Dzięki Wilku za info o wodzie w instalacji CO. Powiedziałem o zmiękczonej hydraulikowi i ma jakieś borygo wlać. Powinno być ok.
G4 - zasobnik mam w obudowie kotła i był opcją przy zmianach lokatorskich. Zapłaciłem za niego dodatkowo. Jak i za parę innych dodatków. W sumie całość okazała się dość drogą zabawą, jeśli doliczę koszty przeniesienia kotła. Z resztą, nie tylko ja mam kocioł z zasobnikiem, ktoś z osiedla tez wybrał taką opcję/zmianę lokatorską.

MAJLOŁ

Witam Sąsiadów,
Też mam piec CO z zasobnikiem. Wygląda, hmm..."okazale" w tej małej łazience na dole. Chciałbym go przenieść, ale jak mi instalator zaśpiewał cenę >2tys to zmiękłem. Podzielcie się informacją za ile Wasi instalatorzy przenoszą ten piec?

krig

Ten "nasz osiedlowy" instalator mówi 2k za przeniesienie kotła, a i tak zamówić go na przeniesienie nie da rady. Mój kocioł inny instalator z uprawnieniami przeniósł za niewiele mniej, jak podliczył użyte materiały. Ale teraz mam rurę gazową miedzianą i w kuchni tuż przy podłodze, aby nie kolidowaly z meblami.

MAJLOŁ

Koszt materiałów (bez robocizny) związanych z przeniesieniem kotła ze zbiornikiem to 1200 zł. Piszę gdyby ktoś jeszcze rozważał taką opcję...